środa, 11 maja 2016

** Konferencja MEET BEAUTY 2016 - moja opinia **


Tak wiem, miałam już nie publikować wpisów na tym blogu ale moja strona nie jest jeszcze gotowa a nie chcę was zaniedbywać , bo wiem że czekacie na wpisy a powiem wam, że mam małe zaległości, bo obiecałam kilka postów, dlatego publikuję. Dziś mam dla was relację z Konferencji MEET BEAUTY 20016. Jak wiecie byłam też rok temu, tu macie wpis z przebiegiem konferencji z 2015r. Możecie porównać. W tym poście dowiecie się jak przebiegła konferencja, co mi się podobało a co nie, kogo poznałam i jakie niespodzianki mnie spotkały. Dodatkowo poznacie kilka nowych marek kosmetycznych oraz dowiecie się na co według mnie warto zwrócić uwagę a mam wypatrzoną jedną swoją perełkę jeśli chodzi o kosmetyki!



Konferencja odbyła się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Przed całym wydarzeniem umówiłam się z Olą z bloga hidiamond.blogspot oraz Justynką z bloga tyyna.blogspot . Olę znałam wcześniej, natomiast Justynkę dopiero poznałam. Umówiłyśmy się przez snapchata. Cieszę się bardzo z tego powodu, ponieważ okazało się, że jest to naprawdę przesympatyczna dziewczyna. Od razu wiedziałam, że nadajemy na tych samych falach. Zabawna, dowcipna, miła i nie owija w bawełnę! Takich ludzi lubię i szanuję! Szkoda tylko, że poznałyśmy się pod koniec mojego pobytu w Warszawie, ale utrzymujemy kontakt, mam nadzieję, że kiedyś do mnie przyjedzie ;) Poznałam też Marysię z bloga kreatywniejszy.blogspot , która do mnie podeszła i powiedziała kilka miłych słów. Było mi naprawdę miło i sympatycznie! Dziekuję za tyle ciepłych słów !

To jest cały plan konferencji. Zapisy były o określonej godzinie, kto się załapał na panele miał szczęście. Ja akurat należałam do osób, które załapały się na wszystkie panele.

Gdy tam dotarłyśmy, panował chaos i lekki nieład, jest to oczywiste, gdyż ludzie dopiero się zbierali, nikt nie wiedział gdzie iść itp. Jednak szybko się zaaklimatyzowałyśmy. Na samym początku było przywitanie uczestników konferencji. Później można było chodzić gdzie się chce. Osoby które były zapisane na panel, szły na panel, osoby, które nie miały panelu szły na warsztat bądź na salę gdzie były rozstawione wszystkie marki. To właśnie tutaj można było poznać nowości kosmetyczne, powąchać interesujące nas kosmetyki oraz dowiedzieć się kilku informacji


Pierwszy panel jaki odwiedziłam, to panel makijażowy. W tym roku była to marka Lirene. Jeśli chodzi o ten panel nie żałuję, że poszłam. Był to typowy panel, można było poczuć się jak w domu. Tak to określę. Pani rozmawiała z nami na pełnym luzie, zadawała pytania, odpowiadała na pytania, rozśmieszała nas a dodatkowo wykonała makijaż na jednej z uczestniczek. Tak jak już wam mówiłam na kanale, opowiadała o kosmetykach tak, że naprawdę to zachęcało do zakupu. 


Upominek od firmy dla uczestników  . . . 


Później miałam ogromny dylemat, ponieważ w tym samym czasie trwał warsztat,  na którym można było dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy odnośnie tego jak prowadzić Instagram oraz panel z firmą Tołpa. Nie wiedziałam co robić , gdyż oby dwa tematy mnie interesowały, dodatkowo tylko ja byłam zapisana na panel z Tołpy , Ola i Justynka nie, więc miałam dylemat. Podeszłam do dziewczyny, która prowadziła warsztat odnośnie instagrama, dokładnie była to Marta z bloga www.superstyler.pl. Dogadałam się z nią bez problemu, zaproponowała, że po panelu z Tołpy, opowie nam w skrócie co mówiła i da kilka wskazówek. Powiem wam, że jest to naprawdę przesympatyczna osoba, a jej rady bardzo mi się przydały! Teraz wiem jak najlepiej obrabiać zdjęcia.



Co się okazało jeśli chodzi o Tołpę? Totalna strata czasu. Nie było nic o kosmetykach tej firmy. Czułam się jakbym była w szkole albo na studiach na nudnym wykładzie. Powiem wam, że nie tylko ja mam takie odczucia. Niestety nic nie wyniosłam z tego warsztatu i przyznaję NIE PODOBAŁ MI SIĘ. Dobrze, że Marta zgodziła się na prywatną lekcje, bo bym była naprawdę wkurzona.

Justyna aż z nudów machała mi przed aparatem ręką haha



Później była przerwa na lunch. W tym czasie chodziłyśmy po sali głównej, oglądałyśmy kosmetyki a potem poszłyśmy coś zjeść. Dużego wyboru nie było, bo byłyśmy praktycznie ostatnie. Żeby to wszystko przejść, pooglądać, pogadać trzeba było poświęcić naprawdę dużo czasu, a było go niewiele.


Nie pamiętam gdzie po kolei chodziłyśmy ale myślę, że to nie jest ważne.
Poszłyśmy na badanie skóry głowy do firmy Pilomax, jednak kolejka była tak ogromna, że Pani sama do nas podeszła i zapytała czy chcemy aby dobrała nam kosmetyki bez badania. W związku z tym, że ja w tamtym roku byłam na badaniu skóry głowy właśnie u tej marki, zgodziłam się bez problemu. Powiedziałam Pani jakie moje włosy są, spojrzała na nie i dobrała odpowiednią kurację.



Jak już jestem przy włosach, od razu napiszę o badaniu głowy z firmą Schwarzkopf. Akurat na tym badaniu byłyśmy już na samym końcu. Kolejka także była ogromna ale doczekałyśmy się. Tutaj akurat dowiedziałam sie kilku fajnych rzeczy, opowiadałam wam na spachacie (magiclovv). Ilość moich włosów jest grubo ponad normę! Co mnie bardzo cieszy. Zobaczyłam też na monitorze, że z jeden cebulki wyrasta mi spora ilość włosów. Pani, która badała moje włosy była w szoku a ja wraz z nią. Była zdumiona ilością moich włosów na głowie a potem zaskoczyło ją jeszcze coś. Niżej macie zdjęcie, które znalazłam na stronie MeetBeauty na fb. Tym właśnie przyrządem badała stan moich włosów. Powiedziała, że jestem jedną z nielicznych osób, która ma bardzo zdrowe włosy. Mówiła, że dawno nie widziała tak zdrowych włosów, że moje końcówki w ogóle nie są rozdwojone oraz, że mam bardzo ładnie zbudowaną łuskę włosa! Bardzo mnie to cieszy! Moje starania z zapuszczaniem oraz pielęgnacją nie idzie na marne! To cieszy!

Istotną rzeczą jest też to, że Justynka oddała mi swoją mgiełkę z Gliss Kur haha Zlitowała się nade mną, bo widziała, że ubolewałam nad tym, że ja nie dostałam haha Uwielbiam te mgiełki, dlatego z przyjemnością ją przetestuję. Te mgiełki towarzyszą mi w codziennej pielęgnacji moich włosów, są najlepsze!


Kolejne stoisko to firma Indigo. Uważam, że ta firma spisała się najlepiej a także miała najładniejszy wystrój stoiska. Były osoby, które opowiadały o kosmetykach oraz osoba, która malowała paznokcie. Wszystkie kosmetyki, które otrzymałyśmy widoczne są poniżej oraz pokazałam je na moim kanale. Każdy kosmetyk z osobna ;)


Dalej była szafa Eveline. Przyznam szczerze, że bardzo lubię tą markę. Według mnie mają bardzo dobre kosmetyki a co najważniejsze w dobrych cenach. Pani, która dobierała nam kosmetyki była bardzo sympatyczna i uprzejma. Naprawdę wzbudzała dużą sympatię. 



Na stoisku z Bielendą, można było przetestować kosmetyki. Dotknąć, sprawdzić konsystencję, powąchać. 


Było też stoisko got2b. Na tym stoisku można było poddać się stylizacji włosów. Niestety nie zdążyłyśmy. Ale przyznać trzeba, że chłopak wiedział co robić z włosami ;) Czarował świetne fryzury!


Na stoisku firmy Palmers, dowiedzieliśmy się dużo ciekawych rzeczy. Tutaj również Pani opowiadała o kosmetykach bardzo interesująco. Mogliśmy pytać o co chcemy. Powiem wam, że zaciekawił mnie tu jeden produkt a nawet dwa! Masło kokosowe, które pachnie niesamowicie!!! Uwierzcie mi ! Jeśli jesteście fanami zapachu kokosowego z pewnością zakochacie się w tym produkcie! Ja od razu się w nim zakochałam i powiedziałam sobie, że muszę go mieć! Uwielbiam kokos a ten zapach przebija wszystko! Także masło kokosowe to mój must have ! POLECAM!! Ps. Jeszcze nie ma go w sklepach! Drugi produkt jaki mnie zainteresował, to samoopalacz. Jak wiecie ja się smaruję takimi kremami, nie chodzę do solarium ;) Widziałam efekty na Pani, która opowiadała o marce i uwierzcie jej stopy były pięknie opalone. Kolor czekoladowy.


Stoisko z GLOV. Pani również sympatyczna, opowiedziała o całej marce o założeniach marki oraz jak powstały te produkty. Ciekawie i sympatycznie!


Jeśli chodzi o GR, myślę że nie ma o czym tu mówić. 
Jedynie Pan Lakier był fajny! haha


Już na samym końcu poszłyśmy na wykład. Okazał się bardzo przydatny. Panie przekazały nam dużo wartościowych informacji.

My pilne uczennice oczywiście w pierwszym rzędzie :D 


Na samym końcu musiałyśmy wypełnić ankietę. Dotyczyła ona konferencji, czyli jak oceniamy poszczególne warsztaty, co byśmy zmieniły itp.


Dostałyśmy jeszcze takie torby. Dodatkowo w nich były kosmetyki z Bielendy oraz Annabelle Minerals


Na samym końcu już było zdjęcie grupowe na Stadionie Narodowym.


My na samej górze jak coś :)





Co myślicie o konferencji?

Mi się bardzo podobała i ciesze się, że mogłam na niej uczestniczyć!

DZIĘKUJĘ MEET BEAUTY !






PODPIS

21 komentarzy

  1. Świetne są takie spotkania :) Szkoda, że Warszawa jest kilkaset kilometrów ode mnie, bo chętnie również bym uczestniczyła w takim spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie było móc znów przypomnieć sobie te wspaniałe chwile :)
    Chętnie bym tam wróciła! Atmosfera była niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  3. Great pics! Really interesting post...thx for sharing! xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne spotkanie! Cudownie wyglądałaś! Najfajniejsze chyba badanie skory głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę Ci pobytu tam, fotorelacja świetna! Mam nadzieję, że i ja wreszcie na Meet Beauty dotrę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I drugi raz nie udało mi się Ciebie złapać :D obiecałam sobie po ostatniej edycji, że jak Cię zobaczę to podejdę - a tu czasu nawet na jedzenie nie miałam i wszędzie byłam spóźniona :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wszystko opisałaś. Fajnie jest tak wrócić myślami do tego dnia bo było świetnie :)
    Też się mega cieszę że się odważyłam i napisałaś do Ciebie na snapie i spotkałyśmy się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielboam takie spotkania i projekty. spotyka sie tyle wspaniałych ludzi !

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie świetna recenzja, konkretna i na temat :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie konferencje muszą być naprawdę super - nie dosyć, że masz szansę przyjżeć się tylu kosmetykom to jeszcze możesz spotkać inne bloggerki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale świetne wydarzenie :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdjęcie z lakierem do paznokci najlepsze :D haha :D

    OdpowiedzUsuń
  14. zazdroszczę możliwości bycia na takiej konferencji ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że sporo nowych rzeczy moglabym sie dowiedziec na takich warsztatach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, na pewno będziesz miło wspominać:) To teraz musisz się załapać na coś podobnego w Niemczech ;) Bryzejda

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej może opowiedzialabys na snapie parę słów jak to się stało że wyprowadziłas się do Niemiec. Krótka historie możesz nakreslic;) wiem że Twoja mama z siostrą tam mieszkają i do nich dołączyłas. Dlaczego dopiero teraz? Miałaś studia w Polsce.?
    Co teraz planujesz?kurs w czerwcu i co dalej?
    Widzę że masz ładny pokoik.bardzo ladny;) mama przygotowała go na twój przyjazd? Czy ktoś tam wcześniej mieszkał i urządził?

    Myślę że to ciekawe zagadnienia ;)

    OdpowiedzUsuń

Jak już tu jesteś, zostaw coś po sobie.