środa, 15 kwietnia 2015

**PAT&RUB piling do ust kawowy - RECENZJA**

Dziś przedstawię Wam recenzję kosmetyku firmy PAT&RUB. Wyrażę swoją opinię na temat pilingu do ust o smaku Kawowym.
Znacie firmę? Macie jakieś kosmetyki owej firmy? A może stosowałyście ten piling?
Na samym wstępie chcę was poinformować, że dzięki współpracy z firmą PAT&RUB, poznacie moją opinię o danym kosmetyku. Mam nadzieję, że będzie ona dla Was przydatna i że ktoś kto wszedł tu zastanawiając się czy kupić owy produkt, pozna odpowiedź na to pytanie  :)




INFORMACJE OGÓLNE OD PRODUCENTA


Piling do ust to kosmetyk naturalny, który delikatnie złuszcza skórę ust, a następnie wygładza ją i nawilża. Jest w 100% naturalny. Jest kompozycją zdrowego cukru z brzozy, olejków i maseł roślinnych. Kolor nadaje masło kawowe i naturalny pigment. Aromat pilingu pochodzi od masła kawowego. Kosmetyk błyskawicznie wygładza i odżywia usta. 
Cena: 49zł za 25ml.
Ale czy na pewno to wszystko jest prawdą ? ?
zacznijmy od początku. . . . 

OPAKOWANIE

Nasz produkt znajduje się w małym pudełeczku o bardzo przyjemnym odcieniu brązu. Od razu można skojarzyć, że jest to piling kawowy. Wszelkie informacje o produkcie można znaleźć na opakowaniu. Jest to jak dla mnie plus. Wszystko jest estetycznie zrobione i pokazane. BRAWO.

Jeśli chodzi o słoiczek to niestety już tu mogłabym sie przyczepić. 
Dlaczego?
Tylko ze względu na cenę produktu. Tak jak pisałam wcześniej, produkt kosztuje 49zł za 25ml. Według mnie jest to duża cena i za taką cenę wymagałabym już bardziej ekskluzywnego opakowania np. szklanego, porządniejszego. Owe opakowanie jest plastikowe.

Ale to nie jest najważniejsze. Ważne jest to że z opakowania nic się nie wysypuje, czyli jest szczelne a zarazem estetyczne. 
Dzięki temu że spód jest przezroczysty, bez problemu widzimy zużycie produktu. 



KONSYSTENCJA 

Typowa dla pilingu. Jest on raczej gruboziarnisty. 
Rozcierając go na ustach trzeba uważać, ponieważ bardzo się kruszy i można pobrudzić wszystko co się znajduje dookoła. 
Dlatego też radzę robić piling większością palców a nie tylko jednym, bo tak jak mówię bardzo się kruszy.

SKŁAD

100% surowców naturalnych i ekologicznychJest kompozycją zdrowego cukru z brzozy, olejków i maseł roślinnych. 
Wiadomo do tego kawa i aromaty.
Z pewnością płacimy tu za naturalność produktu.

ZAPACH

Jak najbardziej kawowy. Jeśli lubicie zapach kawy to na 100% będziecie zadowolone. Nie jestem smakoszem kawy, ale ten zapach przypadł mi do gustu ;)
Wyczuwam tu też inne aromaty, trudne do opisania, ale zapewne są są to pozostałe naturalne składniki. Jednak kawa jest tu najbardziej wyczuwalna.

SMAK

Jak najbardziej pozytywny. Piling po zabiegu spokojnie można zlizać z ust :) Należy tu także podkreślić, że piling zawiera cukier z brzozy, który nie przyczynia się do powstawanie próchnicy, co jest wielkim plusem. 




DZIAŁANIE 

Jest to najważniejszy punkt, bo przecież działanie jest najistotniejsze. 

NAWILŻENIE - Tak ! według mnie zbędne jest nakładanie balsamu po zabiegu, ponieważ moje usta po nim są wręcz tłuste. Piling posiada w sobie masło kawowe, zapewne dzięki niemu usta po zabiegu są nawilżone. 
Jednak wiadomo dodatkowy krem = lepsze efekty. 
WYGŁADZENIE - Tak!
ODŻYWIENIE - Tego akurat nie odczuwam

PODSUMOWANIE

Szczerze powiedziawszy, jeśli miałabym kupić go za swoje pieniądze, drugi raz, niestety nie kupiłabym, ponieważ cena jest za wysoka a działanie za słabe. 

Druga sprawa, za takie pieniądze można samodzielnie zrobić piling. 
Typowy domowy piling : Miód + cukier.
Myślę, że dałby podobne efekty. Jednak na 100% nie mielibyśmy takiego pięknego aromatu jak przy tym produkcie.

Moja ocena to 4/6 
(4= smak, zapach, skład, estetyka opakowania)

Działanie niestety tu poległo.

Pamiętajcie jednak, że każde usta potrzebują czegoś innego.
Być może u Was owy kosmetyk lepiej się sprawdzi.

A może używałyście już go?
Dajcie koniecznie znać co o nim sądzicie. . . 
Opinie o tym produkcie znajdziecie także u cforcraving ;)

Ps. Jeśli chcecie dodatkowo filmik na youtube z tym kosmetykiem, dajcie znać , nagram go dla Was ;)

Bardzo dziękuję Pani Kasi za możliwość przetestowania tego kosmetyku.


Zapraszam Was też do wzięcia udziału w konkursie. Ja jestem jedynym sponsorem ;*




PODPIS



30 komentarzy

  1. bardzo fajny, ale z pewnością wybrałabym do ust coś co lubię, bo wersja kawowa jakoś do mnie nie przemawia :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wpis, bardzo przydatny! ☺ <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie uzywałam i raczej sie nie skuszę skoro działadnie słabe jak na tą cenę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie peelingi, ja właśnie najczęściej robię domowy- właśnie z kawy i cukru :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam sobie.. i myślę.. wysoka cena, ale zaraz patrzę.. naturalne składniki, ale szkoda, że mimo wszystko to tylko ładnie wygląda, a działanie jak piszesz jest słabe..Masz rację, że lepiej już samemu zrobić piiling

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam i tez u mnie się nie sprawdził ;/ dobrze że w promocji kupiłam

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo wydaje sie być ciekawy, jeszcze ma interesującą konsystencje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie stosowalam podobnego kosmetyku, ale mam wrazenie, ze mi by sie przydal.

    visit me soon on
    http://pearlinfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny, ale cena troszkę mimo wszystko wysoka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. to prawda, trochę drogi ;(

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam nigdy wcześniej :)
    Nowy wygląd na plus ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Kosmetyki tej firmy dla dzieci są świetne polecam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba się skuszę, bo nigdy nie kupiłam peelingu typowo do ust ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam! I raczej się nie skuszę bo nie lubię kawy :)

    Pozdrawiam http://www.fashionmint.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam błyszczyk kawowy do ust owej marki i rozczarował mnie na tyle, że już nie sięgnęłam po inne produkty z tej serii. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam zapach kawowy ale cena mnie skutecznie zniechęciła. :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda i pewnie pachnie - pięknie :) Ale ja jestem wierna peelingowi i masażom szczoteczka do zębów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam, jednak Twoja recenzja mi wystarczy, nie skusze się.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie lubię takich rzeczy na usta, ale o peelingu kawowym myślę ostatnio, żeby zrobić sobie taki sama w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cena faktycznie wysoka ; ) Zastanawia mnie tylko jedno: napisałaś, że w działaniu poległ, a jednak dałaś :TAK przy nawilżeniu i wygładzeniu ;) To chyba na plus ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak Kochana to jest na plus, oczywiście. Jednak ogółem piling ma za zadanie usunąć zbędna naskórki, sprawić aby usta były mięciutkie i gładkie. Ten sprawia że są nawilżone i wygładzone. Jednak to wygładzenie nie jest aż tak odczuwalne nie wspominając już o usunięciu naskórka. Według mnie za taką cenę, to odczucie powinno być naprawdę świetne a usta powinny być konkretnie wygładzone i aksamitne że tak to określę :P Tu tego niestety nie ma :P Używałaś tego kosmetyku?:)

      Usuń
  21. Mam taki, tyle że pomarańczowy! :) Jest świetny na zime, jak pękają nam usta od mrozu...
    Pozdrawiam :****

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam zapach kawy, brzmi interesująco chociaż muszę przyznać, że firmy nie znam.
    Pozdrawiam
    greenwithenvy.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. pierwszy raz coś takiego widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobrze, że pojawiły się też słowa krytyki... :D
    Zapraszam: http://nieokielznanymilowylas.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana, lepiej byłoby gdyby tej krytyki nie było :D hehe
      Miałaś ten kosmetyk?:)

      Usuń
  25. peeling do usta hm ciekawe i w dodatku kawowy kocham kawe :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Qrcze, wygląda jak kruszonka na ciasto :3 nie wiem, czy wytrzymałabym z tym zlizywaniem do końca zabiegu :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Kawowy... pewnie ciężko się powstrzymać przed oblizaniem ust :) Ma nietypową konsystencję, ale to dobrze o nim świadczy, bo wszystkie naturalne kosmetyki różnią się od swoich typowych odpowiedników...

    OdpowiedzUsuń

Jak już tu jesteś, zostaw coś po sobie.